W cenie w okolicach 2.000zł kabel Phantom nie ma żadnych słabych punktów, w porównaniu do droższej Opery jego brzmienie jest bardziej dociążone na dole i ciemniejsze. Kabel tworzy bardzo potężną, szeroką scenę dźwiękową o jednocześnie dobrze zaznaczonej głębi. Bas jest równy, dynamiczny i dobrze rozciągnięty w dół, ma sporą masę i nie wykazuje problemów z kontrolą. Obszerna prezentacja zakresu dolnej średnicy sprawia, że bardzo dobrze prezentowane są męskie wokale jak i wszelkiego typu wybrzmienia pudeł gitar, itp. Dolny podzakres średnicy prezentowany jest w moim odczuciu lepiej, niż jej wyższy fragment, w którym dało się odczuć pewną suchość. Może to wynikać z zestawienia użytych w Phantomie materiałów, srebrzona miedź ma często tendencję do pewnej szorstkości. Całościowo brzmienie Phantoma wolne jest od jakiegokolwiek rozjaśnienia, wysokie tony stanowią łagodne uzupełnienie przekazu i nie przykuwają w jakikolwiek sposób uwagi. Nie jest to kabel neutralny, ale jego przyjemna sygnatura brzmieniowa sprawdzi się w większości jasnych i szczupło brzmiących systemów średniej klasy, dodając ich brzmieniu pewnego smaku i ocieplenia.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)